Malowanie światłem: mini - kurs
Ten post miał być opowieścią
o życiu w mieście seksu i biznesu, ale mu się w międzyczasie odwidziało. Zamiast
tego, jest on zaproszeniem do pewnej kreatywnej zabawy. Niektórzy z Was na
pewno pamiętają mój niedawny wpis pt.: „Malowane światłem” i moje pierwsze nieśmiałe
próby stosowania tej techniki. Chociaż do tej pory próbowałam tylko 2 razy, zakochałam
się w tym zajęciu bez pamięci i mam zamiar ćwiczyć swoje umiejętności, jak
tylko nadejdą trochę cieplejsze noce. W międzyczasie spróbuję przekonać Was do wypróbowania
tej metody poprzez pokazanie jej niesamowitej prostoty. Nie chcę zgrywać
eksperta, bo nim po prostu nie jestem, aaaale zamierzam pokazać Wam kilka podstaw, gdyż
sama bardzo długo o malowaniu światłem tylko czytałam i większości z tego nie rozumiałam
bądź uznałam za niewykonalne. Totalna bzdura i teraz naprawdę nie rozumiem,
czego ja w tym nie rozumiałam ;)
Co będzie potrzebne?
1. Na pierwszym
miejscu jest oczywiście aparat i to taki, który umożliwia długi czas naświetlenia.
Tzn. lustrzanka bądź kompakt posiadający taką funkcję, a nawet smartfon wyposażony w odpowiednią aplikację.
2. Statyw bądź w
razie jego braku płaskie podłoże
3. Wężyk spustowy
do zwolnienia migawki (wężyk nie jest obligatoryjny, wystarczy ustawić samowyzwalacz)
4. Źródło światła
(latarka, lampka od roweru, lampki choinkowe, światełko punktowe – tzw.
laser)
Jak się do tego zabrać?
Zaczynamy oczywiście od
ustawienia aparatu. Po pierwsze: ustawiamy ostrość ręcznie (w Canonie ta
funkcja umiejscowiona jest przy samym obiektywie – wystarczy, iż zamienimy AF
na M). Jest to niezbędne, gdyż w trybie automatycznym aparat ciągle na nowo chciałby
ustawić ostrość próbując złapać któreś ze źródeł światła. Następnie ustawiamy
opcję długiego naświetlenia (w Canonie jest to albo samodzielna funkcja B –
Bulb, albo ustawić należy funkcje M i wybrać najdłuższy czas naświetlenia –
najlepiej nieokreślony).
Tak przygotowany
aparat montujemy na statyw bądź stawiamy na płaskie podłoże (tej opcji nie próbowałam,
ale dlaczego miałoby się nie udać?).
Jak fotografować?
Jeśli mamy wężyk,
sprawa jest prosta – naciskamy na „start” i biegniemy przed obiektyw aparatu. Malujemy
aż wydaje nam się, iż efekt będzie zadowalający, po czym wyłączamy lampki i
biegniemy do wężyka, aby nacisnąć na „stop”. Z samowyzwalaczem sprawa wygląda
podobnie, musimy tylko pamiętać, ze nasze działania ogranicza ustawiony wcześniej
czas. Ile czasu potrzebujemy? To zależy, jak skomplikowane jest dzieło. Musimy
tylko pamiętać, że im dłuższy czas, tym większe jest naświetlenie postaci malujących
oraz tła, które może być widoczne na zdjęciu, jeśli czas ten jest zbyt długi.
Jak malować?
Szybko! Jeśli tylko
na chwilę zatrzymamy się w trakcie malowania, na zdjęciu ukażą się gwiazdki
(widoczne na moich zdjęciach). Oznacza to nie mniej nie więcej, iż potrzebny
nam plan, co i gdzie malujemy, bo podczas tworzenia nie ma czasu na rozmyślania. Dopisek od Niny/Agi: przy szybkim ruchu pędzlem (źródło światła) uzyskujemy cienkie linie światła. Natomiast przy powolnym ruchu linie te są bardziej wyraźne i grubsze!
(Wiedziałam, że o czymś zapomnę ;))
(Wiedziałam, że o czymś zapomnę ;))
Co malować?
Tu liczę na Waszą kreatywność
i kilka podpowiedzi. W zasadzie malować można wszystko, na pewno jeszcze nie
raz pobawię się w odmalowywanie postaci, jednak mam ochotę na więcej. Podzielicie
się pomysłami?
No proszę pani nauczycielko, świetna lekcja!!! Miałam w planie zrobić taki tutorial, ale mnie uprzedziłaś :) Zresztą może nawet i lepiej, bo Ty świetnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze tylko od siebie małą radę : przy szybkim ruchu pędzlem (źródło światła) uzyskujemy cienkie linie światła. Natomiast przy powolnym ruchu linie te są bardziej wyraźne i grubsze!
P.S. Jestem zazdrosna :) ale nie będę się tu użalać nad sobą :) Buziaki!!!!
Skasuj ten komentarz!! Udawaj, ze tego w ogole nie widzialas i napisz wlasny tutorial!! :*
UsuńJestem realistką i wiem, że wyszło by mi to kiepsko :) Dlatego będę Tobie dalej słodzić i czekać na tutoriale do rzeczy, których jeszcze nie umiem :p
UsuńBla, bla, bla :*
UsuńAle dobra: umiesz wiazac sznurowadla? Albo robic jajecznice? Bo mysle nad lkolejnym kursem!
Siedzę i myślę sobie, co by tu na te bezczelne Bla, bla, bla odpisać :) I nic nie wymyśliłam :p
UsuńHa! Bla-bla wygralo swoja kolejna potyczke slowna ;)
UsuńJestem miszczem wolnej riposty :) więc uważaj, bo może jeszcze tu wrócę i wtedy Ci powiem!!! :p
UsuńTylko wiesz, ja mam skleroze. Jak wrocisz to ja juz nie bede wiedziala, co to ma byc ;)
UsuńNo, czyli dogadujemy się świetnie ;)
Usuń;)
UsuńKochana wspaniała lekcja :) Tylko czy ja sobie poradzę ... Zdjęcia wyglądają fantastycznie ... niesamowity efekt !!! BRAWO :)
OdpowiedzUsuńbuziak
Hahah, dziekuje :*
UsuńJak ja sobie poradzilam, to Ty tym bardziej ;)
Sąsiedzi powiedzą że na łeb mi poszło,w nocy lata z światełkami, ale niech będzie, spróbuję:) Z tymi ustawieniami aparatu muszę się dokładniej zapoznać... no nie kumam, co zrobię.
OdpowiedzUsuńProbuj! Co do ustawien, tylko dwie rzeczy trza ustawic: manualne ustawianie ostrosci (zwykle robimy zdjecia w trybie automatycznym) i dlugi czas nakreslenia (funkcja Bulb badz M). Powodzenia!
UsuńA jesli masz pytania, to pytaj ;)
Fajny pomysł !
OdpowiedzUsuńTez bym tak chciała :)
Jesli masz aparat, ktory ma taka funkcje, mozesz sama sprobowac.
UsuńNoooo moja droga, to się rozkręciłaś. Dla mnie to dotychczas była zabawa dla chłopaków, bo od eksperymentów foto u nas jest Łuk. Ale efekt jest zachwycający, brawo! Mocno się namachałaś? Bo takie dynamiczne mi się te świetlne obrazy wydają...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiesz co, pierwsze zdjecie malowaly 3 osoby, drugie tylko ja, trzecie tylko Philipp. Machac szalenczo nie trzeba, bo czasu jest dosyc duzo, wiec mozna pocudowac. Mimo wszystko trzeba juz przedtem zaplanowac, co sie chce pokazac. Oj, chyba dzisiaj znow pocwicze ;))
Usuńostatnie zdjęcie jest genialne! ja jedynie potrafię proste linie uzyskać, więc zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńmam pytanko dotyczące szablonu, czy na początku były problemy z datą w postach? u mnie wychodził napis niezidentyfikowane i nie odczytywało daty, czy tylko ja mam taki problem ;(
Dziekuje ;) Tzn. Philipp dziekuje, bo to on mnie odmalowywal ;)) Bo na 2 i 3 zdjeciu po prostu stal model, a druga osoba odrysowywala ;)
UsuńCo do szablonu, w moim trzeba bylo zmienic dwie rzeczy, format daty na okreslony (dokladnie tak jak u mnie jest) i w htmlu przerobic te slajdy. Te szablony chyba wszystkie maja to do siebie, ze troche pozmieniac i dopasowac trzeba.
O to i ja chętnie bym wylazła nocą pomachać kończynami! teraz już wiem jak, tylko muszę p. zmusić, żeby mi w aparacie pokazał jak sprawy stoją :-) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńPochwal sie, co z tego wyjdzie!!
UsuńKasia dzięki. Będę działać. Poproszę więcej takich lekcji, bo tłumaczysz tak przystępnie,że nawet ja rozumiem;)
OdpowiedzUsuń