Malowanie światłem: mini - kurs

środa, czerwca 05, 2013 Kasia na Rozdrożach 23 Comments


Ten post miał być opowieścią o życiu w mieście seksu i biznesu, ale mu się w międzyczasie odwidziało. Zamiast tego, jest on zaproszeniem do pewnej kreatywnej zabawy. Niektórzy z Was na pewno pamiętają mój niedawny wpis pt.: „Malowane światłem” i moje pierwsze nieśmiałe próby stosowania tej techniki. Chociaż do tej pory próbowałam tylko 2 razy, zakochałam się w tym zajęciu bez pamięci i mam zamiar ćwiczyć swoje umiejętności, jak tylko nadejdą trochę cieplejsze noce. W międzyczasie spróbuję przekonać Was do wypróbowania tej metody poprzez pokazanie jej niesamowitej prostoty. Nie chcę zgrywać eksperta, bo nim po prostu nie jestem, aaaale zamierzam pokazać Wam kilka podstaw, gdyż sama bardzo długo o malowaniu światłem tylko czytałam i większości z tego nie rozumiałam bądź uznałam za niewykonalne. Totalna bzdura i teraz naprawdę nie rozumiem, czego ja w tym nie rozumiałam ;)




Co będzie potrzebne?


1.     Na pierwszym miejscu jest oczywiście aparat i to taki, który umożliwia długi czas naświetlenia. Tzn. lustrzanka bądź kompakt posiadający taką funkcję, a nawet smartfon wyposażony w  odpowiednią aplikację.
2.     Statyw bądź w razie jego braku płaskie podłoże
3.     Wężyk spustowy do zwolnienia migawki (wężyk nie jest obligatoryjny, wystarczy ustawić samowyzwalacz)
4.     Źródło światła (latarka, lampka od roweru, lampki choinkowe, światełko punktowe – tzw. laser)


Jak się do tego zabrać?


Zaczynamy oczywiście od ustawienia aparatu. Po pierwsze: ustawiamy ostrość ręcznie (w Canonie ta funkcja umiejscowiona jest przy samym obiektywie – wystarczy, iż zamienimy AF na M). Jest to niezbędne, gdyż w trybie automatycznym aparat ciągle na nowo chciałby ustawić ostrość próbując złapać któreś ze źródeł światła. Następnie ustawiamy opcję długiego naświetlenia (w Canonie jest to albo samodzielna funkcja B – Bulb, albo ustawić należy funkcje M i wybrać najdłuższy czas naświetlenia – najlepiej nieokreślony).
Tak przygotowany aparat montujemy na statyw bądź stawiamy na płaskie podłoże (tej opcji nie próbowałam, ale dlaczego miałoby się nie udać?).

Jak fotografować?


Jeśli mamy wężyk, sprawa jest prosta – naciskamy na „start” i biegniemy przed obiektyw aparatu. Malujemy aż wydaje nam się, iż efekt będzie zadowalający, po czym wyłączamy lampki i biegniemy do wężyka, aby nacisnąć na „stop”. Z samowyzwalaczem sprawa wygląda podobnie, musimy tylko pamiętać, ze nasze działania ogranicza ustawiony wcześniej czas. Ile czasu potrzebujemy? To zależy, jak skomplikowane jest dzieło. Musimy tylko pamiętać, że im dłuższy czas, tym większe jest naświetlenie postaci malujących oraz tła, które może być widoczne na zdjęciu, jeśli czas ten jest zbyt długi.


Jak malować?


Szybko! Jeśli tylko na chwilę zatrzymamy się w trakcie malowania, na zdjęciu ukażą się gwiazdki (widoczne na moich zdjęciach). Oznacza to nie mniej nie więcej, iż potrzebny nam plan, co i gdzie malujemy, bo podczas tworzenia nie ma czasu na rozmyślania. Dopisek od Niny/Agiprzy szybkim ruchu pędzlem (źródło światła) uzyskujemy cienkie linie światła. Natomiast przy powolnym ruchu linie te są bardziej wyraźne i grubsze!
(Wiedziałam, że o czymś zapomnę ;))

Co malować?



Tu liczę na Waszą kreatywność i kilka podpowiedzi. W zasadzie malować można wszystko, na pewno jeszcze nie raz pobawię się w odmalowywanie postaci, jednak mam ochotę na więcej. Podzielicie się pomysłami? 

Przeczytaj również

23 komentarze:

  1. No proszę pani nauczycielko, świetna lekcja!!! Miałam w planie zrobić taki tutorial, ale mnie uprzedziłaś :) Zresztą może nawet i lepiej, bo Ty świetnie piszesz :)
    Dodam jeszcze tylko od siebie małą radę : przy szybkim ruchu pędzlem (źródło światła) uzyskujemy cienkie linie światła. Natomiast przy powolnym ruchu linie te są bardziej wyraźne i grubsze!

    P.S. Jestem zazdrosna :) ale nie będę się tu użalać nad sobą :) Buziaki!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skasuj ten komentarz!! Udawaj, ze tego w ogole nie widzialas i napisz wlasny tutorial!! :*

      Usuń
    2. Jestem realistką i wiem, że wyszło by mi to kiepsko :) Dlatego będę Tobie dalej słodzić i czekać na tutoriale do rzeczy, których jeszcze nie umiem :p

      Usuń
    3. Bla, bla, bla :*
      Ale dobra: umiesz wiazac sznurowadla? Albo robic jajecznice? Bo mysle nad lkolejnym kursem!

      Usuń
    4. Siedzę i myślę sobie, co by tu na te bezczelne Bla, bla, bla odpisać :) I nic nie wymyśliłam :p

      Usuń
    5. Ha! Bla-bla wygralo swoja kolejna potyczke slowna ;)

      Usuń
    6. Jestem miszczem wolnej riposty :) więc uważaj, bo może jeszcze tu wrócę i wtedy Ci powiem!!! :p

      Usuń
    7. Tylko wiesz, ja mam skleroze. Jak wrocisz to ja juz nie bede wiedziala, co to ma byc ;)

      Usuń
    8. No, czyli dogadujemy się świetnie ;)

      Usuń
  2. Kochana wspaniała lekcja :) Tylko czy ja sobie poradzę ... Zdjęcia wyglądają fantastycznie ... niesamowity efekt !!! BRAWO :)
    buziak

    OdpowiedzUsuń
  3. Sąsiedzi powiedzą że na łeb mi poszło,w nocy lata z światełkami, ale niech będzie, spróbuję:) Z tymi ustawieniami aparatu muszę się dokładniej zapoznać... no nie kumam, co zrobię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Probuj! Co do ustawien, tylko dwie rzeczy trza ustawic: manualne ustawianie ostrosci (zwykle robimy zdjecia w trybie automatycznym) i dlugi czas nakreslenia (funkcja Bulb badz M). Powodzenia!
      A jesli masz pytania, to pytaj ;)

      Usuń
  4. Fajny pomysł !
    Tez bym tak chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Noooo moja droga, to się rozkręciłaś. Dla mnie to dotychczas była zabawa dla chłopaków, bo od eksperymentów foto u nas jest Łuk. Ale efekt jest zachwycający, brawo! Mocno się namachałaś? Bo takie dynamiczne mi się te świetlne obrazy wydają...pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, pierwsze zdjecie malowaly 3 osoby, drugie tylko ja, trzecie tylko Philipp. Machac szalenczo nie trzeba, bo czasu jest dosyc duzo, wiec mozna pocudowac. Mimo wszystko trzeba juz przedtem zaplanowac, co sie chce pokazac. Oj, chyba dzisiaj znow pocwicze ;))

      Usuń
  6. ostatnie zdjęcie jest genialne! ja jedynie potrafię proste linie uzyskać, więc zazdroszczę ;)

    mam pytanko dotyczące szablonu, czy na początku były problemy z datą w postach? u mnie wychodził napis niezidentyfikowane i nie odczytywało daty, czy tylko ja mam taki problem ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje ;) Tzn. Philipp dziekuje, bo to on mnie odmalowywal ;)) Bo na 2 i 3 zdjeciu po prostu stal model, a druga osoba odrysowywala ;)

      Co do szablonu, w moim trzeba bylo zmienic dwie rzeczy, format daty na okreslony (dokladnie tak jak u mnie jest) i w htmlu przerobic te slajdy. Te szablony chyba wszystkie maja to do siebie, ze troche pozmieniac i dopasowac trzeba.

      Usuń
  7. O to i ja chętnie bym wylazła nocą pomachać kończynami! teraz już wiem jak, tylko muszę p. zmusić, żeby mi w aparacie pokazał jak sprawy stoją :-) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasia dzięki. Będę działać. Poproszę więcej takich lekcji, bo tłumaczysz tak przystępnie,że nawet ja rozumiem;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, zanim pobiegniesz dalej, pozostaw po sobie komentarz. Pozwól nam porozmawiać, inaczej ten wpis zostanie zwykłym monologiem. A mi zależy na Twojej opinii!