Wiosna na Wyspie Mainau

wtorek, kwietnia 28, 2015 Kasia na Rozdrożach 26 Comments


Z nadejściem wiosny myśl o dalekich krajach i kulturach ulatnia się z mojej głowy. I nawet to, że koleżanka z pracy właśnie siedzi w samolocie do Meksyku, nie psuje mojego dobrego humoru. Bo... mamy wiosnę! I to wiosnę nad Bodeńskim! 



Nie wiem, ile razy pisałam już, jak ja to moje Bodeńskie kocham. Kąpię się w nim, piję je (z kranu!) i podziwiam. To mój pierwszy widok zaraz po przebudzeniu i ostatni przed pójściem do łóżka. Tylko dla niego daję radę wsiąść rano do autobusu (widzę je z okna!) i potem do pociągu (też widzę z okna!). Za to wieczorem biorę kamerę i pstrykam. Pstrykam jak jest fioletowe od zmierzchu i granatowe od niebieskiej godziny. Jak jest szare i wzburzone od sztormu i złote od zachodzącego słońca. Tak. Zwariowałam. Z miłości!
A gdy nie fotografuję jeziora... fotografuję nad jeziorem. Na przykład wiosną muszę (bo się uduszę) pstrykać kwiatki. Duuuużo kwiatków!
Poniższe znalazłam na wyspie kwiatów (a jakże) Mainau. Odwiedźcie koniecznie, gdy będziecie w okolicach Konstanz. Jeśli kochacie kwiatki. Albo motylki. Albo roślinki. A może jesteście po prostu fanami Bodeńskiego lub chcecie miło spędzić dzień? Nie ważne. Najlepiej zaopatrzcie się od razu w roczną kartę wstępu. 
PS. Bilet wstępu to w sezonie letnim (teraz) wydatek rzędu 19.90 ojro, chyba że przyjdziecie o 17:00 - zapłacicie tylko 9.90. Dajcie znać jak było.
PPS. Jeden z pierwszych wpisów na blogu dotyczył również (a jakże!) wiosennych kwiatków. Chcecie zajrzeć? Warto ;)
PPPS. Widzicie tu rezultat testowania nowego nabytku, obiektywu o stałej ogniskowej 50mm, dopiero się z nim zaprzyjaźniam, to była nasza pierwsza randka!

















Przeczytaj również

26 komentarzy:

  1. Philipp będzie zazdrosny o udaną randkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dziwię się, że nie wytrzymałaś! Foty ekstra!!! Jaki dokładnie obiektyw?? Dla mnie czad! Też chcę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraz sobie, ze to taniuchny Canon 50mm 1.8, nawet bez stabilizatora. A zapowiada sie fajnie ;))
      I dziekuje za komplement!

      Usuń
    2. Ale co chcesz tez? :)) Obiektyw czy wyspe?? ;)

      Usuń
  3. Jezioro Bodeńskie... Kurcze, ostatnio planowałam dojazd rowerowy do niego, ale muszę najpierw wyzdrowieć. Ciągnie mnie do wszystkich jezior, od dziecka wpatrywałam się w cudowne pejzaże naszych polskich Mazur i Warmii, zostało mi tak, że nad jeziorem czuję się idyllicznie. A Bodeńskie jest wielkie i piękne. Osobiście uważam, że wschody czy zachody słońca, najpiękniejsze są właśnie nad jeziorami. O proszę, ja też mam odpadły na tle pstrykania kwiatków XD Był taki moment na początku wiosny, że blog obfitował wyłącznie w kwiatkowe zdjęcia.
    Piękne fotografie, widać, że się znasz na tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skad Ty dojezdzasz? Ja musze jeszcze zaliczyc wyprawe rowerowa dookola. Tylko mnie to troche hamuje, ze tu tak gorzyscie u nas, nie znosze podjazdow ;)))
      A widzisz, ja tez corka Warmii i Mazur i tych naszych jezior. Chyba dlatego tak te Bodenskie kocham. Ide Twoje kwiatki ogladac, bo swoich mi nie dosc ;)
      Dzieki za komplement! Ucze sie pilnie i ostatnio chyba nawet zaczelam cos kapowac ;) A zajrzalas do wpisu sprzed trzech lat??

      Usuń
    2. Ściślej mówiąc, jestem z centrum Polski, ale na Mazurach już dawno swoje serce zostawiłam. Bywało, że w ciągu roku odwiedzałam ten region kilka razy, kilka ulubionych miejsc. Mam takiego hopla i już. A ostatnio w zeszłe wakacje zwiedziłam coś nowego, Dolinę Rospudy. I zakochałam się jeszcze bardziej.

      Dojeżdżam do Bodeńskiego z Haag, to kawałek, wzdłuż Renu wałem, wtedy nie ma takich różnic góra-dół-góra. Ja też nie lubię takich podjazdów. Jak w góry, to zdecydowanie na piechotę.

      Usuń
    3. Ooo widzisz, Dolina Rospudy tez mi sie niesamowicie marzy...
      Co do pedalowania, to sie rozumiemy w takim razie. Tych Haag to jak mrowkow, mowi gugiel, nie wiem, z ktorego Ty dokladnie, bo chcialam trase sprawdzic :)

      Usuń
    4. Haag (Rheintal). Przy samej rzece. Dwie godziny do jeziora na rowerze. ;)

      Usuń
  4. Wspaniałe :) Kasia coraz piękniejsze zdjęcia robisz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguuuusiu, ciesze sie, ze Ci sie podobaja! No i staram sie kurcze, wzielam sie teraz "na powaznie" ;)

      Usuń
  5. Cudowne kwiaty i piękne zdjęcia. Proszę się nie znęcać nad nami pisząc o takich widokach na dzień dobry i dobranoc;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beato, prosze o wybaczenie i solennie obiecuje, ze bede to robic. i robic. i robic ciagle znowu :PP

      Usuń
  6. Foto machen-cudo! jestem z Ciebie dumna hi,hi no sciskam raczke zdolnej dziewczynce !!!ja zachwycam sie swoim patio JAK pieknie piszesz o miejscu w ktorym zyjesz pozdrawiam p.Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah dziekuje pieknie! Ooo, poprosze o zdjecia patio :))
      A miejsce, w ktorym zyje jest po prostu piekne ;) Wlasnorecznie wybrane, a i milosc pielegnowana :))

      Usuń
    2. Chcesz zobaczyc moj swiat z przyjemnoscia ale daj mi chwie oki /p.Gosia

      Usuń
  7. Widzę, że wzięło Cię na dobre z tymi zdjęciami. Kwiatowy zawrót głowy. Ucz się ucz robić zdjęcia, potem przyjadę i wszystko mi przekażesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wzielo, bo meczylo mnie przez dluzszy czas, co z tym zrobic, ale sie zdecydowalam ;)
      Przyjezdzaj, przyjezdzaj. Juz kumpele nawrocilam, bo chciala sie zegnac z aparatem, a tak tez troche cos skumala :P

      Usuń
  8. Łoooo zdjęcia przepiękne Kasiu!!!! Kolorowo, kwitnąco i pachnąco :)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kaśka, te Twoje szwajcarskie kwiatki są piękne, ale powiedz mi, czy pachną tak słodko jak nasze polskie? Bo te moje amerykańskie to wcale nie pachną, więc i wiosna jakaś taka niepełna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niemieckie, zaraz po drugiej stronie granicy :))) Pachna, pachna. i szwajcarskie, i niemieckie. Ale ja mam przez alergie wech i tak mocno przytepiony ;)
      Moze Twoj tez stepiony? :D

      Usuń

Drogi Czytelniku, zanim pobiegniesz dalej, pozostaw po sobie komentarz. Pozwól nam porozmawiać, inaczej ten wpis zostanie zwykłym monologiem. A mi zależy na Twojej opinii!