Turn the lights on
Pamietacie jak tutaj podpowiadalam Wam, jak malowac swiatlem? Ta zabawa nadal sprawia mi ogromna radosc i nie mialabym nic przeciwko, gdybym kiedys opanowala te technike do perfekcji. Na razie sie bawie i zapraszam do podziwiania efektow tej zabawy. Tym razem moim pomocnikiem byla siorka Agata, kopalnia cudnych pomyslow. A moze w koncu i Wy dacie sie przekonac do sprobowania?
WOW efekty są przepiękne !!! Jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie!
UsuńCzadowe efekty!!! Trenuj, trenuj ;) Próbowałaś może już malować zimnymi ogniami?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, jak jakies tu znajde, to sprobuje!
UsuńMoj T. czesto dla mnie cos takiego tworzyl , gdy sie poznalismy;)
OdpowiedzUsuńNo, no, slodziak ;) A teraz juz nie tworzy? :P
UsuńGenialne :)Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńBardzo sie z tego ciesze :)
Usuńwidzę fortepian ;)
OdpowiedzUsuńSzalona! Ktos Ci soczewki popsul ;)
Usuńszalona? może... ale fortepian widzę ;)
UsuńWow ale fajne ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne!
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś i ja spróbować. Świetna zabawa i takiż efekt !!!
OdpowiedzUsuńserdeczności Kasiu
Pierwszy raz w życiu widzę cos takiego! Niesamowite!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Uwielbiam zabawy światłem, sama czasem tak eksperymentuje ale Twoje zdjęcia są mega!
OdpowiedzUsuńwow! super!
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie! super fotki.
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze Wam sie podoba :))
OdpowiedzUsuńAnna Ruta, pokazesz efekty? :)
Super Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńFajne fotki.
OdpowiedzUsuńZabawa z zimnymi ogniami też jest przednia. A fotografowałaś fajerwerki? Też można uzyskać niezłe efekty.
Fajne fotki.
OdpowiedzUsuńZabawa z zimnymi ogniami też jest przednia. A fotografowałaś fajerwerki? Też można uzyskać niezłe efekty.