Piękno w orchideę zaklęte cz. 2

środa, maja 08, 2013 Kasia na Rozdrożach 20 Comments

Mówiłam już, że kocham orchidee? A że storczyk brzmi co najmniej tak pospolicie jak bocian?
No ok, już nic nie mówię, tylko pokażę Wam resztę zdjęć. Pierwsza część tutaj
















Przeczytaj również

20 komentarzy:

  1. Kocham te kwiatki !
    Moja to jasno różówa :)
    Wejdź na mojego bloga podroze-to-co-kocham.blogspot.com
    Mam nadzieję że Ci się spodoba
    Dziękuje
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie piękne! Zebra odjechana, nawet nie wiedziałam, że takie są. Piękne są Twoje ujęcia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybym miała wybrać jedną nie potrafiłabym. Są piękne, wszystkie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe czemu tego nie ma jak ja jestem... ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale niektóre to przepiękne paskudy są ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jasny gwint co za cudowności! ja nawet nie wiedziałam, że jest tyle odmian orchidei!
    jedna piękniejsza od drugiej! gdzieś Ty Kasik je wyczaiła???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanecik, sa setki, a moze nawet tysiace odmian? Wyczailam na wystawie orchidei na wyspie kwiatow Mainau

      Usuń

Drogi Czytelniku, zanim pobiegniesz dalej, pozostaw po sobie komentarz. Pozwól nam porozmawiać, inaczej ten wpis zostanie zwykłym monologiem. A mi zależy na Twojej opinii!