Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu
Jeśli planujesz coś miesiącami, łatwo się rozczarować. Jeśli nic nie oczekujesz, radość jest ogromna, gdy przydarzy się coś fajnego. Czasem szczęściu trzeba trochę pomóc, zmienić trasę spaceru, zadzwonić do dawno niesłyszanych znajomych albo... zabrać do pracy aparat zamiast obiadu.
Mówią, że nie ma ludzi niefotogenicznych, a to jak wychodzisz na zdjęciach zależy od tego, czy fotograf cię lubi (a lubić bądź nie lubić można również od pierwszego wejrzenia!). Chyba coś w tym jest. Zdarzało mi się widzieć "dzieła" bardzo sfrustrowanych fotografów ślubnych... chociaż po co szukać tak daleko? Philippa ciotka ma całe albumy pełne kompromitujących zdjęć jej sióstr oraz ich rodzin. Założę się, że ogląda je co wieczór z morderczą satysfakcja wykutą na twarzy. Twarzy nieskażonej... ale zostawmy to!
Mnie cieszą zdjęcia pokazujące to, co w innych najlepsze. Kropka.
Ale ja nie o tym chciałam. Chciałam o pięknie.
Bardzo lubię poniższe zdjęcia. Sesji nie planowałyśmy wcale, ale tak się złożyło, że miałam aparat w pracy i obie nie wiedziałyśmy, co zrobić z godzinną przerwą obiadową. Wyruszyłyśmy nad Jezioro Zuryskie, na jeden z kilku jarmarków bożonarodzeniowych odbywających się w tym mieście.
Nad jeziorem, pod samą operą, możecie zjeść wędzonego łososia czy standardowe raclette, pojeździć na łyżwach, wypić grzańca... i robić zdjęcia!
Chociaż w samo południe aparat zazwyczaj powinnien zostać w torbie jeszcze na kilka godzin, grudniowe światło jest łaskawsze. Słońce jest już niżej, światło jest bardziej miękkie niż o tej porze latem, a cienie nie są aż tak głębokie. No tak, słońce! Nie było go, gdy wychodziłyśmy z pracy, na szczęście wyszło, gdy dotarłyśmy na miejsce. Jak na zamówienie!
Przepiękne zdjęcia, zdaje się, że fotografka bardzo lubię tę modelkę ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje!! Musze ja lubic, bo w tygodniu spedzam z nia wiecej czasu niz z wlasnym facetem :D
UsuńPięknie Kasiu! Mam swoje ulubione zdjęcie z przedstawionych przez Ciebie tutaj, ale co spoglądam na nowo, to zakochuję się w kolejnym :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie!
UsuńNiektóre zdjęcia znam z Instagrama;)Kasia Ty po prostu jesteś fotogeniczna, bardzo fajne fotki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBeatko to nie ja!! to moja modelka :D:D
UsuńTo ja myślałam, że wyruszyłyście razem, ale Ty modelką byłaś:) Ajć...
UsuńKiedy Ciebie zobaczymy?:)
Kasia, piekne zdjęcia, z każdymi kolejnymi jesteś coraz lepsza! A dziewczyna śliczna, piękny uśmiech!
OdpowiedzUsuńLadna dziewczyna i ladnie sfotografowana :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! A Zurych to bardzo fajne miasto:-)
OdpowiedzUsuńPiękna sesja, nawet pod słońce. Ale pokazałabyś też jarmark:)
OdpowiedzUsuńŻeby wychodzić pięknie na zdjęciach, trzeba czuć się piękną :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie tam u Ciebie, Kasiu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń