Miejsce, w którym każdy kamień ma swoją historię

środa, stycznia 15, 2014 Kasia na Rozdrożach 6 Comments


Witajcie, w tę piękną wiosenną środę... (a nie, Wy już macie śnieg - nie fair!!!). Ale tym bardziej może Wam spodobać się dzisiejszy wpis, pełen andaluzyjskiego słońca. Autorką jest Magdalena Kowalska (zajrzyjcie na jej bloga http://kreatywnieoswiecie.wordpress.com/!). Jeśli i Wy chcecie napisać reportaż z podróży, pokazać Wasze ukochane miejsce czy przygotować jeszcze coś innego związanego z tematyką bloga - napiszcie na k.bewicz@gmail.com. Może ktoś nieblogujący chciałby pokazać swój artykuł szerszej publiczności? Dajcie znać, a teraz oddaję głos Magdzie!


Europejskie miasto z arabską duszą, w którym godzinami można spacerować wąskimi ulicami, szukając ochłody w cieniu białych domów. W lecie wszyscy narzekają na ciężkie do zniesienia temperatury, a w zimie oczy cieszy widok błękitnego nieba oraz drzewek pomarańczowych uginających się pod ciężarem dojrzewających owoców. Dodatkowo to właśnie tutaj znajduje się przedziwna budowla o nazwie Mezqiuta (nazwa po polsku oznacza meczet), w której obecnie mieści się katedra.


Zapraszam na spacer po magicznej Kordobie, nazywanej również miastem filozofów oraz trzech kultur: chrześcijańskiej, judaistycznej i islamskiej. 


Cordoba

Historyczne centrum to Judería, jednocześnie jest to najbardziej malownicza i klimatyczna dzielnica. W to miejsce możemy się dostać praktycznie z każdej strony, jednak moja ulubiona droga prowadzi przez Most Rzymski, z którego rozpościera się przepiękny widok.


Most Rzymski (Puente Romano)
Most Rzymski (Puente Romano)

Po przemieszczeniu się na drugi brzeg rzeki Gwadalkiwir i przejściu pod łukiem triumfalnym znajdujemy się wprost pod Mezqiutą, otoczoną grubym murem z charakterystycznymi arabskimi zdobieniami, za którym kryje się dziedziniec z drzewkami pomarańczowymi oraz wejście do świątyni.


Widok z dziedzińca Mezquity
Widok z dziedzińca Mezquity
Po przekroczeniu progu kościoła zostajemy otuleni półmrokiem, który poprzecinany jest setkami kolumn, a pośrodku tego architektonicznego lasu znajduje się katedra rzymskokatolicka. Pomieszanie różnych stylów widoczne jest na każdym kroku. Wrażenie robi z pewnością ogrom budowli, której nie sposób ogarnąć jednym spojrzeniem.


Wnętrze Mezquity
Wnętrze Mezquity

Wnętrze Mezquity
Wnętrze Mezquity

Wnętrze Mezquity
Wnętrze Mezquity

Kolejne miejsce, które trzeba zobaczyć, to Alcázar de los Reyes Cristianos, czyli Zamek Królów Chrześcijańskich, który początkowo pełnił funkcję siedziby władców, później jego pomieszczenia przejęła inkwizycja,a następnie stworzono w tym miejscu więzienie. Obecnie stanowi atrakcję dla zwiedzających.

Panorama miasta z wieży Alkazaru
Panorama miasta z wieży Alkazaru

Widok na ogrody z wieży Alkazaru
Widok na ogrody z wieży Alkazaru

Otoczony jest wspaniałymi ogrodami, których integralny element oprócz roślinności stanowią różnego rodzaju zbiorniki wodne oraz fontanny. Odpoczynek wśród relaksującego szumu wody i spokojnej zieleni zdecydowanie jest przyjemny. Chwila wytchnienia pozwoli nam zebrać siły na dalsze zwiedzanie.

Alcazar


Po odwiedzeniu dwóch najważniejszych zabytków Kordoby nie pozostaje nic innego jak rozpoczęcie spaceru po labiryncie wąskich uliczek, przy których znajdują się domy, niektóre z nich mają barwnie ozdobione fasady znaczną ilością doniczek z kwiatami. Po drodze możemy wstąpić do synagogi, która obecnie świeci pustkami. Składa się z koratarza i pomieszczenia modlitewnego, w którym jedyne co pozostało to zdobienia na ścianach. Kiedyś pełniło ważne funkcje, było miejscem spotkań, aktualnie ludzie, którzy je odwiedzają, niestety robią to automatycznie, bezrefleksyjnie, wchodzą pośpiesznie, aby w takim samym tempie za kilka chwil je opuścić. Przykry to trochę widok.

Kordoba

Kordoba

Kordoba

Pozwólmy sobie na odrobinę szaleństwa i kierujmy się wiedzeni intuicją i chwilowym impulsem, a nie trasą wytyczoną przez mapę. Zgubić się w takim miejscu, to naprawdę czysta przyjemność, dodatkowo można natrafić na bardzo ciekawe zakątki, a po plan sięgnijmy w momencie, gdy zechcemy zakończyć nas spacer, pomoże z pewnością wrócić do celu.
Jeśli planujemy wizytę w Andaluzji w maju, to Kordoba zdecydowanie powinna znaleźć się na mapie naszego wyjazdu, bowiem, to właśnie w tym okresie odbywa się tutaj bajecznie kolorowy Festiwal Patiów, które w tym czasie "toną" w roślinnych dekoracjach. 

Budynek przy Plaza de las Tendillas


Jeśli chcecie dalej poznawać Andaluzję oczami Magdy, zaglądajcie na jej bloga. A żeby być na bieżąco, polubcie profil na fejsuniu, o tu: https://www.facebook.com/KreatywnieOSwiecie


Przeczytaj również

6 komentarzy:

  1. Ojej, aż mi się cieplej zrobiło, jak zobaczyłam te piękne, słoneczne zdjęcia! Tym bardziej, że u mnie panuje ciemnica (w końcu Finlandia). Chętnie zobaczę więcej zdjęć Magdy. Pozdrowienia dla Was obu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko wciąż kusicie i kusicie tą Hiszpanią! Chcę tam baaardzo! Piękne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł z tym cyklem reportaży :) Można poznać kolejne ciekawe osoby i cudowne miejsca

    OdpowiedzUsuń
  4. Za oknem śnieg a tutaj takie piękne słoneczko! Me Gusta :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze po Nowym Roku wypatruję już tylko lata. Takich widoków nigdy dosyć. A śniegu to ja nadal nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo urocze miejsce do zwiedzania i na wypoczynek.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, zanim pobiegniesz dalej, pozostaw po sobie komentarz. Pozwól nam porozmawiać, inaczej ten wpis zostanie zwykłym monologiem. A mi zależy na Twojej opinii!