La textura

sobota, lipca 13, 2013 Kasia na Rozdrożach 13 Comments


Dopiero gdy spróbujesz, odkryjesz smak.

Dopiero gdy powąchasz, poznasz zapach.

Dopiero gdy dotkniesz, poczujesz fakturę. 











Przeczytaj również

13 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy pomysł na serię zdjęć.
    Będą też inne? :)
    Fajnie pokazałaś, jak ważne są (w podróży i nie tylko) osobiste odczucia i doświadczenia - zdjęcia czy też opowieści nigdy tego nie zastąpią i nie oddadzą w pełni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beda, beda :)
      Ten pomysl narodzil sie akurat w trakcie spaceru, jakos wszystkie "widoczki" wydawaly mi sie zbyt nudne ;)
      Masz racje, w pelni nie oddadza, ale sa dobrym zamiennikiem. Patrzac na te zdjecia prawie czuje szorstkosc drewna czy nagrzane kamienie pod palcami.

      Usuń
  2. bardzo ciekawe polaczenie tekstur :)
    i baaardzo ladne zdjecia :D

    Szwajcaria twoimi oczami jest naprawde piekna (nawet w takim powiekszeniu), mam nadzieje ze kiedys zwiedze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, Ty tez mowisz tekstura :D A mnie mama wczoraj uswiadomila, ze po polsku to sie przeciez faktura nazywa :D
      Czas na wakacje w Polsce!!!

      Dziekuje kochana, ciesze sie, ze Ci sie podobaja i mam nadzieje, ze dasz znac jak sie bedziesz wybierac :))

      Usuń
  3. ale ciekawe faktury!
    świetny pomysł z uchwyceniem zupełnie innego spojrzenia :) spróbuję zmałpować u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malpuj, malpuj, albo sie po prostu przylacz :))) Ja juz sie ciesze na polskie faktury!!;)

      Usuń
  4. Jak pięknie uchwycone. Niby nic, a jednak. Faktura, tekstura pal licho, czuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje ulubione to kamienie :) piekne!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, zanim pobiegniesz dalej, pozostaw po sobie komentarz. Pozwól nam porozmawiać, inaczej ten wpis zostanie zwykłym monologiem. A mi zależy na Twojej opinii!