Wspomnienie lata - Tarifa
Tarifa to
najdalej wysunięty na południe kraniec Europy, hiszpańskie miasto na skraju
Atlantyku i Morza Śródziemnego. To położenie geograficzne sprawia, że jego wody
zamieszkują najróżniejsze rodzaje wielorybów i delfinów. Mocne, wiejące cały
rok wiatry, przyciągają kite- i innych surferów z całego świata. I wiatraki,
Holandia zzieleniałaby z zazdrości.
Niewielkie
oddalenie od Afryki (14 km!) pozwala marzyć o dalekich podróżach i wielkich
przygodach. Ma to jednak też swoją ciemną stronę. Dla Europejczyków wyprawa do Maroka
to jak spacer do parku – krótka przeprawa promem, dla Marokańczyków – walka o
przetrwanie. Rok w rok morze wyrzuca na brzeg setki śmiałków, którzy wyzwali
los na pojedynek i spróbowali dotrzeć do lepszego świata – Europy. I przegrali,
stając się kolejną ofiarą zdradliwych wirów i silnych wiatrów.
W oddali Afryka. |
Prom do Tangeru |
Afryka na wyciągnięcie
ręki.
|
Mały update...
…czyli prezent od
autorki tego dizajnerskiego cuda: http://funita.blogspot.com/. Przed Państwem: Tarifa w pigułce –
flamenco, morska fauna, kitesurfing i Dżimi.
Oj, sumienia nie masz!!! Będę dziś oglądać stare foty z Tarify i marzyć o wakacjach w Andaluzji, zamiast np. wziąć się za robotę, żeby na te wakacje zarobić!
OdpowiedzUsuńJak chcesz, to podeślę Ci parę zdjęć ode mnie :)))
A myslisz, ze dlaczego taki post, a nie inny? Zamiast pisac prace, ogladam foty z Tarify, ciesze sie, ze nie jestem sama :):) Nie wiedzialam, ze tez tam bylas, jasne, ze chce foty :)
UsuńNo to jedna już poszła, reszty muszę poszukać :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że byłam w Tarifie. Musiałam popływać na styku Oceanu Atlantyckiego i Morza Śródziemnego!
ale kusisz słońcem, turkusową wodą, plażą.... takie posty to powinny być usuwane na czas zimy =)
OdpowiedzUsuń