Liechtenstein i jego tajemnice

czwartek, października 24, 2013 Kasia na Rozdrożach 14 Comments



Ile powiedzieć, aby nie zdradzić za dużo? Może wystarczy jak powiem, że  w najnowszym artykule na Monoloco porównałam się do Goethe´go? A może jeśli wspomnę, iż dowiecie się, jakie plany względem Liechtensteinu miał Snoop Dogg? A może... no dobra, reszty dowiecie się z mojego artykułu na Monoloco, zapraszam:
http://www.monoloco.pl/liechtenstein_z_widokiem_na_szwajcarie_ciekawostki_turystyczne-artykul

Przeczytaj również

14 komentarzy:

  1. super, kolejny fajny artykuł na Monoloco, gratulacje i czekam na kolejne !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już czytałam. Masz talent, wróżę Ci, ze będziesz bardziej znana od Goethe'go;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udam, ze nie slysze absurdu w tych slowach i splone z dumy, ahahhaha ;)

      Usuń
  3. Kasiu, o tych dobrach eksportowych zaskoczyłaś mnie! Wooow... nie wiedziałam
    Interesujący artykuł! Gratuluję.
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach dziękuję Ci bardzo za tę garść przydatnych informacji o Liechtensteinie! Nie byłam, nie znałam zbyt dobrze, ale teraz chętnie bym się wybrała, fotorelacja jest również bardzo zachęcająca :)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo prosze ;)
      Na pewno warto zobaczyc, ale jeden dzien pewnie wystarczy, dlatego mozna polaczyc t wizyta w Szwajcarii czy Austrii (badz poludniowych Niemczech).
      Pozdrawiam! :))

      Usuń
  5. Super tekst, majstersztyczek :-). Jak to jest, że takie maleństwo zachowa suwerenność, nie zostanie wchłonięte przez jakiś kraj ościenny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli nie wiadomo, o co chodzi, pewnie chodzi o pieniadze ;)
      A tak naprawde nie wiem do konca, moze kraj byl za maly, zeby ktos sobie za duzo zachodu z nim robil? Napolen ugruntowal jego niepodleglosc (bo wczesniej bywalo rownie, nalezal raz tym, raz tym), w Wiedniu potwierdzili, w latach 20tych zwiazali sie blisko ze Szwajcaria, dlatego Hitler tez ich nie ruszyl. I juz.
      A kraj jest naprawde mikroskopijny, z jednego brzegu widzisz drugi brzeg ;)

      Usuń
    2. niesamowite :-)
      niby się wie, ale jak się trafi na jakiś temat po znajomości ;-) to zaczyna się go drążyć :-).
      fajna jesteś, że piszesz/pokazujesz mi zaściankowi jordańskiemu :D taki inny świat :-)
      :-*

      Usuń
  6. Szkoda, że nie można kliknąć "lubię to!" :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, zanim pobiegniesz dalej, pozostaw po sobie komentarz. Pozwól nam porozmawiać, inaczej ten wpis zostanie zwykłym monologiem. A mi zależy na Twojej opinii!