Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

środa, grudnia 18, 2013 Kasia na Rozdrożach 48 Comments



Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania. 
- Owidiusz


Jeśli światowa ekonomia mogłaby wybrać swoją kwaterę główną, zamknęłaby się w jednym z bunkrów Szwajcarii. Jeśli miałaby wysłać dwójkę swoich dzieci: marketing i finanse na nauki do miasta, bez wątpienia wybrałaby Zurych. 


Zurych to niewielkie miasto w północnej części Szwajcarii, w którym rekiny światowej finansjery czują się jak w domu. Ulice są pełne poważnie wyglądających panów z teczką i pań w idealnie skrojonych garsonkach, pędzących gdzieś bez oglądania się za siebie. Właśnie opuścili szklane biura i pędzą, żeby zdążyć jeszcze wydać ciężko zarobione pieniądze, na chwilę przed zamknięciem sklepów. Sklepów, które przebijają się nawzajem, jeśli chodzi o rozmach świątecznych dekoracji. 

Wszystko skrzy, błyszczy, świeci. Na ulicach wiszą tysiące światełek i stoją piękne, żywe choinki, ozdobione kolorowymi bombkami. Ta feria barw i świateł pozwala szybko zapomnieć, że zimą chodzi przede wszystkim o śnieg. Po 10 minutach spędzonych w Zurychu również powiecie, że zimą chodzi o to, by świeciło, błyszczało i skrzyło. Nic więcej!

A z innej beczki... Kochany Mikusiu, jeśli mogę sobie zażyczyć jeden, jedyny prezent na Święta, to proooooszę spraw, żebym nazywała się Pani Swarovska i była autorką tego przegenialnego chwytu reklamowego, jakim jest stojąca co roku na dwórcu głównym, choinka ozdobiona tylko i wyłącznie kryształami Swarovskiego. Proooszę!

Choinka stoi w sercu dworca, w hali, która pod koniec listopada zamienia się w bożonarodzeniowa krainę, czyli Weihnachtsmarkt. Choinka błyszczy kolorami tęczy, gdy światło odbija się w kryształach. Jest to widok wprost hipnotyzujący. (Niestety zdjęcia, oprócz może dwóch, nie oddają tego efektu, ale tak to jest, jak znajomi nie rozumieją naszej pasji ;)). Nie przesadzę chyba, jeśli stwierdzę, że choinka ta jest zimowym symbolem Zurychu. Przekłada się to oczywiście na prosty fakt, że większość (no dobra, wielu) mieszkańców Zurychu bądź okolic pod domową choinką znajdzie choćby drobiazg sygnowany nazwiskiem Swarovski. Zatroszczy się o to niewielka budka stojąca w pobliżu oraz duży sklep firmowy, który widzimy od razu po wyjściu z dworca. 

Po wyjściu z dworca, ha! Tylko jak wyjść, jak wszystko błyszczy, pachnie (pamiętacie? ser raclette=skarpetki) i zachęca do pozostania? Na zewnątrz jest przecież zimno, brzydko i nie ma choinki... Jeśli jednak komuś się to uda, przekona się szybko, że dokonał właściwej decyzji. Co rusz trafi na mini-jarmarki, kuszące grzańcem i naleśnikami - crepes, ze wszystkimi możliwymi dodatkami. Zachwyci się pięknymi światecznymi dekoracjami w witrynach eleganckich sklepów przy Bahnhofstrasse (Ulica Dworcowa - najdroższa ulica Zurychu) albo posłucha chórzystów "śpiewającej choinki" (niestety na moim zdjęciu na choince jest tylko jeden jedyny elf, spóźniłyśmy się na występ...). A potem wróci do domu i stwierdzi: ooo, nie było śniegu, nawet tego nie zauważyłem ;)

Kochani, teraz prywata! Tylko do 22 grudnia możecie wysłać jedno, jedyne zdjęcie plaży i wygrać pyszne szwajcarskie czekolady. Spróbujcie nie zapomnieć, bo ja już w czwartek wyjeżdżam do Stuttgartu (żeby w ostatni weekend przed Świętami się  porządnie zrelaksować ;) i zdobyć materiał na kolejne wpisy). A jutro zabieram się za lepienie pierogów... Mniam!
PS. Nie przepracujcie się za bardzo, pozwólcie sobie na trochę odpoczynku i kosztowanie świątecznej atmosfery, buźka!

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Zurychu

Przeczytaj również

48 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. oj bylam tam i to co zobaczylam to sie nie a opisac to po prostu trzeba zobaczyc na wlasne oczy

      Usuń
  2. Łabądki Swarovskiego wymiatają ! Pasowałyby do mojej choinki :-P Zdjęcie nr 11 jest świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie Kasiu, .. choinka przepiękna! a Bahnhofstrasse zachwyca i się piękne świeci :^) .. i zachęca do sklepów (albo raczej do wystawy sklepowej jak na moją kieszeń ) ..
    serdecznie życzymy Ci pięknych niespodzianek od pana Svarovskiego :^)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na wiekszosc kieszeni ;)
      A to ja poprosze cala choinke, po co sie rozdrabniac ;)

      Usuń
    2. Kasiu serdecznie Ci życze jak najchojniejszego pana Swarovskiego i szczęśliwej podróży do Stuttgartu .
      Serdeczne życzenia Wesłoych Świąt i Fröhliche Weihnachten dla Ciebie i Philippa :^)
      Mój przyjaciel właśnie odwiedził Christkindlesmarket'y w Wien i Nürnberg i napisał, że sa przepiękne szczególnie Nürnberg. Czy jest jakaś różnica miedzy Christkindlesmarket'y a Weihnachtsmarkt?
      bardzo ciepło pozdrawiam :^)

      Usuń
  4. Piękne te pojedyncze światełka, takie delikatne!

    OdpowiedzUsuń
  5. A bo kiedys musze sie w koncu zebrac, wsiasc w pociag i pojechac do tego Zurychu albo Zurigo jak mowia w moich stronach, bo jak patrze na te zdjecia to mnie az sciska z zazdrosci no i lubie jak sie wszystko swieci i skrzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świeci się oj swieci :)
    No to czekam na fotki z Stuttgartu, ciekawe jak tam bardzo się świeci ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ozdoby choinkowe wyglądaja obłędnie. Zrobiłaś naprawdę dobrej jakości zdjęcia i dzięki temu wręcz pochłaniam te detale!
    Dzięki, dzięki, dzięki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah bardzo prosze :) Chociaz ze zdjeciami ciezko bylo, bo moja Ali ciagle wlazila mi w kadr i nie chciala czekac. Zero zrozumienia ;)

      Usuń
  8. czy ta choinka nie prosi się o kleptomanów :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosi sie, prosi. Otoczona jest jednak gruba szyba (dolne partie), ktorej jakos na zdjeciach nie ujelam

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. jest naprawde pieknie, przez kilka lat podziwialam to w realu, cala Szwajcaria jest jak bajkowa kraina :)

      Usuń
  10. O matko jak pięknie! Trzecie zdjęcie mnie powaliło... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepięknie! Cudowne zdjęcia!
    Idę pozbierać szczękę spod biurka
    :-*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale tam pięknie! Chyba każdy zakątek jest na swój sposób uroczy... Ale choinka Svarowskiego- wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo kazdy zakatek ma albo choinke, albo swiatelka. Ale teraz tak mysle, ze sniegiem byloby jeszcze piekniej! Oj, wymiata :))

      Usuń
  13. Świetne te wielkie pootwierane prezenty pod choinkami na ostatnim zdjęciu :) Ciekawe co w nich było?

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne choinki i te szklane ozdoby :) byc w takim miejscu i widziec takie cudenka, to prawdziwa uczta dla oka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czuć święta ze zdjęć. Świetne te lampki, które wyglądają jak płatki śniegu. Przydałyby się, bo za oknem wiosna:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Choinka robi wrażenie chociaż nie można o niej powiedzieć, że jest skromnie ozdobiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ..Ale pięknie :) nastrój świąteczny rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  18. Och, jaki przepych! Cudne!
    Wesolych Swiat, Kasiu!

    OdpowiedzUsuń
  19. o jak tu świątecznie!
    pięknie!
    Życzę samych radości i tradycyjnie Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  20. Choinka niesamowita, zastanawiam się jak wykonano te gigantyczną pracę? Życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  21. Eeee tam, przereklamowany ten Svarowski, ja nie lubię. Podoba mi się zdjęcie światełek jak padające płatki śniegu.
    Przyznam bez bicia, że w tym roku olałam wszelakie jarmarki i grzańca piłam sobie w domu. Jednak Berlin ma kilka ładnych, więc jak w przyszłym roku przyjeciedzie, to Ci je pokażę :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, zanim pobiegniesz dalej, pozostaw po sobie komentarz. Pozwól nam porozmawiać, inaczej ten wpis zostanie zwykłym monologiem. A mi zależy na Twojej opinii!