Jezioro Bodeńskie
Szwajcaria to kraina jezior. Prawie każde większe miasto ma swoje. Zurych Jezioro Zuryskie, Lucerna Jezioro Czterech Kantonów (które czeka w kolejce na występ na blogu!), Lozanna i Genewa Jezioro Genewskie, Neuchâtel jezioro o tej samej nazwie, Locarno boskie Lago Maggiore. I tylko stolica kraju stała przy przydzielaniu na końcu kolejki i załapała się przez to na mini-rzeczkę. Pewnie dlatego w świadomości większości to Zurych jest centrum wszechświata świata kraju. A na północ od pępka świata leży jeszcze jedna metropola - Kreuzlingen. Metropola wyjątkowa, bo leżąca nad najpiękniejszym jeziorem świata.
Mowa oczywiście o Jeziorze Bodeńskim, widok którego osładza mi wczesne poranki i późne wieczory. Jeziorze, które o każdej porze dnia i roku wygląda inaczej. I które tak naprawdę jeszcze niezbyt często gościło na moich zdjęciach. Dlaczego? Może dlatego, że skok do krystalicznej wody, przeprawa promem czy piknik nad brzegiem należą do mojej codzienności. I chociaż codzienność też się docenia, to jakoś nie myśli się o jej pokazywaniu. Czyż nie?
Jednak, olśniło mnie. I są. Foty. I będą dalsze, zobaczycie!
A co do samych zdjęć, zrobione zostały w niedzielę z pokładu promu kursującego z zawrotną prędkością 17 km/h pomiędzy Romanshorn (rzut beretem od metropoli Kreuzlingen) i niemieckim Friedrichshafen, które też niedługo wystąpi na blogu. Zobaczycie na nich Säntis oraz inne góry, trochę lądu i wszystkie odcienie błękitu. Lubię te zdjęcia i mam nadzieję, że Wy też je polubicie.
Fotografia to właściwie nic innego jak gra światła i cienia. A gra światła i cienia z niebieską taflą wody to moja ulubiona gra ;) I chociaż miałam pisać i pisać, i pisać, i pisać... Zlituję się dzisiaj i skończę szybciej niż planowałam. Za to następny wpis - ohoho, jeszcze będziecie krzyczeć, żebym skończyła!
Miłego oglądania!
Przepięknie....
OdpowiedzUsuńBeda kolejne zdjecia!! :)
Usuńpiękne widoki... i te góry w tle, bajka! :)
OdpowiedzUsuńKocham niezmiennie, codziennie ;))
UsuńOprócz błękitnego nieba (i wody) nic mi więcej nie potrzeba... :)
OdpowiedzUsuńBoska Kasiu, jest bosko!!!
Najwspanialsze zdjęcie dla mnie to, zdjęcie nr 2! Pozostałe cudowne numery to 1, 4, 6, 7, 8, 12, 16 :) Reszta jest piękna! :)
Mocno wiało i chlapało na promie?
Buziaki :)
Boska Agnieszko, bosko, ze Ci sie podobaja!!! :)))
UsuńWialo mocno (brrr), a chlapalo wcale, bo poklady wysooooooko :))
Buzia!
Piękne to jezioro :))) niektóre zdjęcia trochę przypominają mi moje z Norwegii :) zwłaszcza te z tym rozproszonym światłem słońca... cudownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Ciesze sie, ze Ci sie podobaja i wspomnienia przywoluja :)) A do Ciebie tez oczywiscie zagladam, ale ostatnio nie mam za bardzo czasu na komentowanie :((
UsuńNie wiem czy to wplyw reklam czy co, ale patrzac na pierwsze zdjecie, czekolada mi zapachnialo :) Gra swiatla i cienia, nibieska tafla wody, niebieskie niebo to tez moja ulubiona gra! Ladnie mieszkasz.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze czekolada, a nie syyyyrem :D
UsuńZgadzam sie z kazdym slowem :)
Jezioro Bodeńskie jest na mojej liście miejsc do odwiedzenia, bo to tam urodziła się moja babcia :)
OdpowiedzUsuńOoo a gdzie dokladnie? Koniecznie musisz sie wybrac!
UsuńKasiu, w Tettnang :) Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować te plany :)
UsuńWspaniałe góry pod śniegiem na tle błękitu nieba i wody, kocham to!
OdpowiedzUsuńJa teeez, moglabym sie wpatrywac godzinami :)
UsuńI co ja mam powiedzieć.... cudo, cudo, cudo!
OdpowiedzUsuń:))))
Usuńprzepiękne zdjęcia Kasiu .. podziwiam i zachwycam się .. no i teraz już wyglądam Twoich zdjęć znad Jeziora Czterech Kantonów .. pozdrawiam bardzo ciepło :^)
OdpowiedzUsuńZ poslizgiem, jak to u mnie ostatnio czesto bywa, wrzucilam czesciowo to jezioro, a pryede wszystkim alpejskie widoki. Chociaz samo jezioro tez sie niedlugo ukaze!
UsuńWygląda fantastycznie, dawaj więcej :)
OdpowiedzUsuńBeeedzie wiecej Aga, uzbierala sie juz niezla kupka tych zdjec ;)
UsuńNiedawno wróciłam ze Szwajcarii. Potwierdzam, że jeziora tam są piękne. Najdłużej byłam nad Genewskim. Możecie o tym przeczytać na http://mojepodrozeliterackie.blogspot.com/ Zapraszam:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze wyprawa sie udala :))
UsuńRewelacyjne zdjęcia - czuję się jakbym tam była.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy!
UsuńBardzo lubię jezioro bodenskie! Marze zeby zamieszkac gdzieś w okolicy. W Rorschach nad Bodenskim byłam już 2 razy na długim urlopie a na majówkę będę 3-Ci raz i ciągle mi mało! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAż miło patrzeć na takie widoki ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń